Piłkarze GTS Roanu Tomisław ulegli na własnym boisku LKS Dobra 0:1 (0:0).
Świetna gra zespołu, ale brak skuteczności i wykończenia akcji zdecydowały o porażce. Kilka razy przed utratą bramki ratował nas, będący dzisiaj w świetnej dyspozycji, Mariusz Kornacki. Z trudnej pozycji w poprzeczkę trafił Janusz Serwatyński. Bramkę straciliśmy w 55 minucie po silnym wrzucie piłki na 5 metr i strzale napastnika gości.
Widać, że drużynie nie wiele brakuje aby zwyciężyć w każdym meczu ale szczęście nie jest po naszej stronie. Widać braki kadrowe. Na następny mecz zapraszamy do Kruszyna.
(GTS Roan Tomisław)
Dodaj komentarz