W sobotę, na bolesławieckim rynku, odbył się wiec wyborczy Rafała Trzaskowskiego, kandydata na prezydenta RP, który przyciągnął uwagę mieszkańców oraz turystów, również… niemieckich.

Mimo pięknej, słonecznej pogody oraz wolnego dnia, zgromadzenie nie mogło jednak równać się z frekwencją, jaką odnotowano podczas wiecu Sławomira Mentzena, mającego miejsce w połowie marca. Wówczas, pomimo chłodnych warunków i odbywania się w dzień pracujący, liczba uczestników była trzykrotnie wyższa. Zdjęcie tytułowe wykonane było w momencie, kiedy na scenie przemawiał już Rafał Trzaskowski.

Z perspektywy czasu i licznych relacji, można zauważyć, że sposób dokumentowania wydarzenia również wpłynął na postrzeganą liczebność zgromadzenia. Sympatycy Platformy Obywatelskiej publikowali zdjęcia, które sugerowały dużą frekwencję, jednak większość ujęć była robiona od strony sceny, co naturalnie zwiększało wrażenie liczebności. Dodatkowo, zastosowanie efektu „rybiego oka” mogło potęgować to wrażenie.

Warto również zwrócić uwagę na charakter społeczności zgromadzonej na rynku. Wśród zebranych słychać było pytania zadawane przez uczestników na temat różnych lokalizacji, jak np. Plac Piłsudskiego, czy wiadukt, także wiele osób tam zebranych mogło nie być mieszkańcami Bolesławca. Po zakończeniu wiecu zauważono, że osoby te opuściły rynek w grupie, co wskazuje na ich brak orientacji w terenie. Dodatkowo, wśród zebranych można było usłyszeć rozmowy w języku niemieckim, co sugeruje obecność turystów, którzy zapewne przypadkiem trafili na wydarzenie odwiedzając nasze miasto.

Wycieczki Niemców w Bolesławcu nie są czymś wyjątkowym, szczególnie w sobotni, ciepły dzień. Wśród zgromadzonych wielu było funkcjonariuszy policji i ochroniarzy w ubraniach cywilnych. Podczas wiecu, pod sceną pojawił się także krewki senior, który przyjechał do Bolesławca z innej miejscowości, urągał Trzaskowskiemu. Pojawiły się informacje, że mężczyzna był w gotowości użycia gazu pieprzowego, czego policja nie potwierdziła. Wiele osób mówiło, że obecność owego seniora mogło być zamierzoną prowokacją spowodowaną niezadowalającymi sondażami kandydata.

Podsumowując, wiec Rafała Trzaskowskiego w Bolesławcu przyciągnął uwagę społeczeństwa lokalnego, jednak liczba uczestników oraz ich zaangażowanie nie osiągnęły poziomu obserwowanego na wcześniejszym wiecu Sławomira Mentzena. W kontekście zbliżających się wyborów, akcent na autentyczność i mobilizację lokalnych sympatyków może okazać się kluczowym elementem kampanii.

Witold

0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x