„Kamera zamiast pełnić swoją funkcję, monitorując teren zakładu, skierowana jest na banery Trzaskowskiego – czy to jest właściwe!?
Szanowna Redakcjo,
Piszę do Państwa jako pracownik Zakładów Ceramicznych „BOLESŁAWIEC”, ale nie tylko w swoim imieniu – temat ten poruszamy w pracy. Wielu z nas ma podobne odczucia: zaskoczenie i niesmak.
Dotychczas jedna z kamer zamontowanych od strony ulicy Kościuszki była skierowana na parking zakładu dbając o bezpieczeństwo terenu. To było logiczne i uzasadnione zwłaszcza że kamera należy do spółki skarbu państwa, a jej celem było monitorowanie mienia publicznego. Natomiast ostatnio sytuacja ta wydaje się dość dziwna bo kamera nagle zmieniła kąt i zaczęła obserwować płot po drugiej stronie ulicy, gdzie zawisły banery Rafała Trzaskowskiego.
Okazuje się, że kamera, która powinna pilnować naszego terenu, rejestruje teraz incydenty związane z usuwaniem tych banerów przez osoby trzecie. Nagrania publikowane na jednym z bolesławieckich portali pokazują, jak najpierw młodsze osoby zrywały banery, a potem ktoś starszy oblał jeden z nich farbą. Mimo że nie popieramy wandalizmu, to jednak zastanawiamy się, dlaczego sprzęt, który powinien służyć do ochrony zakładu, jest wykorzystywany w taki sposób? Zakład jako firma państwowa, powinien pozostać apolityczny, a nie stać się narzędziem do monitorowania działań politycznych. Uważamy że te banery i kamera to celowo zastawiona pułapka.
Zdajemy sobie sprawę, że prezes jest powołany z ramienia PO, ale wykorzystanie sprzętu zakładowego do ochrony materiałów wyborczych to naszym zdaniem granica, której nie powinno się przekraczać. Sprzęt zakupiony z publicznych pieniędzy, który powinien służyć ochronie mienia zakładu, jest wykorzystywany do monitorowania prywatnych działań politycznych.
Kamera miała pilnować naszego zakładu, naszych pojazdów i terenów, a nie politycznych materiałów. Nawet osoby o różnych poglądach politycznych zauważają, że to niewłaściwe. Jeśli ktoś chce chronić swoje banery, niech wykorzysta do tego prywatne kamery, a nie sprzęt zakładowy.
Piszę do Państwa ponieważ inne media mogą nie podjąć tematu mając swoje własne sympatie polityczne. Liczę, że przekażą Państwo głos pracownikom, którzy, podobnie jak ja, czują się zaskoczeni tą sytuacją. Zakłady Ceramiczne „BOLESŁAWIEC” to nie miejsce dla polityki, to firma w której pracuje wielu mieszkańców Bolesławca, którzy zasługują na to, by ich praca nie była wykorzystywana w celach politycznych. Proszę o wybaczenie, że się nie podpisujemy wszyscy ale wiadomo czym by to nam groziło.
Z poważaniem,
Pracownik Zakładów Ceramicznych „BOLESŁAWIEC”
(w imieniu swoim i kolegów z pracy)„
Ps. Sprawdziliśmy na zdjęciach Google (fot. tytułowe) i faktycznie, wcześniej kamera była skierowana na posesję Zakładów Ceramicznych „BOLESŁAWIEC”.