Wybory samorządowe już w kwietniu. Coraz częściej słychać głosy o potrzebie dokonania zmiany pokoleniowej na stanowisku Prezydenta Bolesławca.
Wiele bolesławianek i bolesławian potrzebuje Prezydenta, który na co dzień jest bliżej ludzi i ich spraw. Zapraszamy na krótką rozmowę z kandydatem Impulsu Lokalnego na Prezydenta Miasta Bolesławiec, która pojawiła się również w ostatnim wydaniu gazety Bolec.info.
Dzień dobry, Panie Łukaszu, to już pewne, że będzie Pan startował w wyborach Prezydenta Miasta Bolesławiec z komitetu Impuls Lokalny? Jeśli tak, to skąd taka decyzja?
Witam serdecznie. Moja decyzja o kandydowaniu na Prezydenta Miasta Bolesławca wynika z pragnienia dalszego rozwoju naszej wspólnoty oraz chęci bycia jeszcze bliżej codziennych potrzeb i aspiracji bolesławianek i bolesławian. Jako człowiek pełen pasji i zaangażowania, zawodowo i społecznie odnajduję się w pracy z ludźmi. Organizacja wielu wydarzeń, które na stałe wpisały się w krajobraz Bolesławca, jak i inne dzieła integrujące społeczność lokalną, pokazują skuteczność działania w różnych warunkach i pomimo częstych przeszkód.
Jako wieloletni społecznik jest Pan znany wielu mieszkankom i mieszkańcom Bolesławca. Proszę jednak powiedzieć kilka słów o sobie.
Niebawem skończę 41 lat, posiadam wyższe wykształcenie. Jestem szczęśliwym mężem i ojcem trzech wspaniałych córek. Od blisko roku razem z moją żoną pełnimy również funkcję rodziny zastępczej dla 7-letniego chłopca. Od 2014 roku pełnię mandat radnego Rady Miasta Bolesławca. Moje hobby to muzyka bluesowa i rockowa oraz piłka nożna.
Jest Pan radnym miasta, społecznikiem, organizatorem i animatorem wielu wydarzeń integrujących bolesławian. Po prostu jest Pan blisko ludzi – czy to jest recepta na zwycięstwo?
Chcę być Prezydentem, który służy mieszkańcom, a nie tylko zarządza miastem. Moim celem jest stworzenie środowiska, w którym każdy czuje się wysłuchany i doceniony, gdzie każdy ma wpływ na decyzje dotyczące jego otoczenia. Pragnę, aby Bolesławiec był miejscem, w którym mieszkańcy czują się bezpiecznie, są dumni ze swojego miasta i aktywnie uczestniczą w jego życiu. Chcę skupić się na inicjatywach wspierających edukację, kulturę, sport i rekreację, a także na programach społecznych, które pomogą w rozwiązywaniu lokalnych problemów.
W Radzie Miasta i w Radzie Powiatu – jako Impuls Lokalny – jesteście Państwo w opozycji do obecnego układu, którym kieruje Prezydenta Miasta. Nie jest to chyba łatwa aktywność? Czy jesteście związani z jakąś opcją polityczną?
Nasza inicjatywa powstała w 2017 roku i nigdy nie była i nie jest związana z żadną opcją polityczną. Jesteśmy niezależni i działamy ponad podziałami, choć oczywiście często mamy różne poglądy. Nie są one tutaj jednak najważniejsze, ponieważ łączy nas przede wszystkim interes mieszkańców. Wszystkie nasze działania są widoczne zarówno na stronie internetowej impulslokalny.pl, jak i w mediach społecznościowych. Są to inicjatywy, którymi jesteśmy inspirowani również przez naszych mieszkańców. Nie ma dnia, abyśmy nie otrzymywali od nich uwag dotyczących spraw Bolesławca. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować wszystkim mieszkańcom Bolesławca, którzy przesyłają swoje spostrzeżenia i uwagi dotyczące działań lokalnego samorządu.
W poprzednich wyborach, po roku działalności, udało się Wam wprowadzić aż pięciu radnych do rad miasta i powiatu. Czy jako Impuls Lokalny szykujecie się już do kolejnych wyborów samorządowych? Czy macie już kandydatów na radnych?
Cytując klasyka, że kampania wyborcza zaczyna się dzień po wyborach – oczywiście, mamy jasno sprecyzowane działania na całą kadencję. Prowadzimy rozmowy z osobami, które mają podobny sposób patrzenia na naszą małą Ojczyznę, ale również zapraszamy chętnych, którzy chcieliby wystartować z list Impulsu Lokalnego do Rady Miasta czy Rady Powiatu. Obecnie radnymi miejskimi z naszego komitetu oprócz mnie są również: Iwona Bojko, Dominik Chodyra i Maciej Małkowski. W Radzie Powiatu natomiast reprezentuje nas Jacek Łuczkowski. Tworzymy środowisko, w którym każdy jest i będzie wysłuchany i doceniony, gdzie każdy będzie miał wpływ na decyzje dotyczące jego otoczenia. Nie jesteśmy hermetyczni, tak jak obecnie rządzący miastem i powiatem.
Oczywiście rozumiem, że program wyborczy zostanie przedstawiony w trakcie kampanii, ale proszę powiedzieć już teraz, co według Pana wymaga zmian? Co Pan i kandydaci na radnych z Impulsu Lokalnego będziecie proponować bolesławianom?
Nasza wizja to Bolesławiec, gdzie współpraca i wzajemny szacunek są fundamentem każdej decyzji. Gdzie każdy mieszkaniec, niezależnie od wieku, pochodzenia czy poglądów politycznych, będzie czuć się ważną częścią naszej wspólnoty. Gdzie tradycja przeplatać się będzie z nowoczesnością, tworząc przestrzeń pełną możliwości dla każdego. Chcemy by Bolesławiec był miejscem, do którego zawsze będziemy chcieli wracać z uśmiechem na twarzy. Nasi kandydaci przedstawią w trakcie kampanii szereg propozycji, którymi byliśmy i wciąż jesteśmy inspirowani przez naszych współmieszkańców.
Sporo racji w tym, co Pan mówi. Życzę zatem powodzenia, bo faktycznie po tylu latach zmiana na stanowisku Prezydenta Miasta wydaje się konieczna. Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję i serdecznie pozdrawiam wszystkich mieszkańców Bolesławca. Do zobaczenia!
czakam na program