W ostatnim czasie pojawiła się petycja pt.: „Nie chcemy sadzawek, chcemy basenów”, skierowana do Prezydenta Miasta Bolesławiec Piotra Romana, w sprawie planowanej inwestycji budowy kompleksu basenów zewnętrznych, na terenie Ośrodka Wodno-Sportowego. Rozmawialiśmy z jednym z inicjatorów Arielem Orłowskim.

Skąd pomysł na petycję?

Patrząc na sposób pracy prezydenta miasta Bolesławiec, mam wrażenie, że mieszkańcy są dla niego ważni i potrzebni tylko przed wyborami, a dodatkowo tylko ci, którzy mają takie same zdanie jak on. Nie takie cechy powinien posiadać mądry lider. Mieszkają tu ludzie inteligentni, którzy zaczynają się zastanawiać, kto dla kogo tu pracuje – my dla miasta czy miasto dla nas. W relacji między mieszkańcami a magistratem powinna być zachowana równowaga, tak aby każdy miał pewność, że jest potrzebny, zarówno mieszkaniec, jak i urzędnik, podejmujący w naszym imieniu decyzje, mające wpływ na całą społeczność.

Przykładem niewłaściwego podejścia do potrzeb mieszkańców miasta jest kwestia basenów i inwestycji, która kosztuje nas ponad 23% rocznego budżetu i zadłuża nasze miasto (czyli nas) na kolejne lata.

Uważa Pan, że zabrakło konsultacji społecznych?

Jako mieszkaniec miasta Bolesławiec i osoba, która od lat pracuje z ludźmi, wiem jak ważne jest słuchanie opinii i potrzeb mieszkańców. Wiele rozmów z mieszkańcami naszego miasta wykazało, że głównym problemem jest brak kontaktu między magistratem a mieszkańcami. Dlatego uważam, że urząd miasta powinien wykorzystywać dostępne w dzisiejszych czasach darmowe narzędzia do badania opinii publicznej, a tego nie robi.

Osobiście jako osoba prowadząca różne organizacje, wykorzystuję te narzędzia do badania potrzeb osób, z którymi na co dzień pracuję. Postanowiłem stworzyć przestrzeń dla osób myślących podobnie do mnie w kwestii relacji na linii mieszkaniec-urząd, miejsca, gdzie będziemy mieli możliwość wyrażania swoich opinii na różne tematy i będziemy mogli wpływać na decyzje lokalnych władz. Narzędzie jakim jest petycja, nadaje się do tego idealnie. Chcę, aby każdy miał pewność, że ma wpływ na kształt i rozwój naszego miasta. Zapraszam na konto społecznościowe na Facebooku „Petycje Bolesławiec”, gdzie tworzę przestrzeń do podejmowania ważnych dla nas tematów.

A może Prezydent ma rację, mówiąc, że duży, głęboki basen mamy i tam można z niego korzystać?

Nie zgadzam się z opinią prezydenta, że basen olimpijski jest niepotrzebny. Prezydent nie buduje tego basenu dla siebie, tyko dla nas, naszych dzieci i wnuków…   Mieszkańcy naszego miasta, w tym młodzież i sportowcy, potrzebują takiej infrastruktury do uprawiania sportu i dbania o zdrowie. Uważam, że za taką dużą kwotę, kompleks basenowy powinien zawierać również skocznię i basen do pływania – to jest standard w innych miastach, choćby w Lubinie, gdzie nowy kompleks ma wszystko czego potrzeba w takim miejscu, dla wszystkich.

Bolesławiec stać na taką inwestycję?

Przy tak kosztownych inwestycjach, ważne jest, aby patrzeć w przyszłość i podejmować decyzje, które wyróżnią nasze inwestycje w regionie i przyciągną mieszkańców z sąsiednich gmin. Dlatego konsultacje społeczne są niezwykle ważne i mogą być doskonałym źródłem informacji i pomysłów. Liczę na to, że miasto znajdzie sposób, aby zmienić projekt i przy kolejnych decyzjach będzie brało pod uwagę opinię mieszkańców.

Petycję można przeczytać i podpisać TUTAJ.

(foto: UM Bolesławiec/ETC Architekci Sp. z o.o. Sp. K.)

0
Would love your thoughts, please comment.x