Pamiętacie jeszcze czas wakacji i ten luz komunikacyjny w mieście? Zauważyliście tę różnice wraz z rozpoczęciem roku szkolnego? Niby to normalne, ale…

Problem zakorkowanych ulic w godzinach szczytu w Bolesławcu jest szczególnie odczuwalny wraz z końcem wakacji czy ferii. Do i ze szkół, przedszkoli oraz zajęć pozalekcyjnych odwożą uczniów nie tylko rodzice – bolesławianie, ale także rodzice z okolicznych gmin. Swoje auta posiada również wielu uczniów. Niby to oczywiste, ale nasilenie tego zjawiska spowodowane jest brakiem skutecznej komunikacji podmiejskiej MZK. Została ona w Bolesławcu zlikwidowana kilka lat temu wprowadzając bezpłatną.

Właśnie, bezpłatna komunikacja miała spowodować również zwiększenie liczby miejsc parkingowych w mieście, wprawdzie płatnych, ale zawsze. No, nie do końca się to udało, bo często, nie ma najzwyczajniej, gdzie zaparkować. Rodzice wielokrotnie skarżą się również na brak możliwości bezpłatnego zaparkowania swojego pojazdu na 5-10 minut w celu odprowadzenia malucha do szkoły czy przedszkola.

Spore natężenie ruchu powoduje również skażenie powietrza spalinami. Należy zauważyć, że skutkiem ubocznym takiego działa jest urządzanie ewidencjonowanych parkingów przez markety i inne instytucje, szczególnie te, graniczące ze strefą płatnego parkowania. Parkingi te obsługiwane są często przez wynajęte do tego firmy, które nie do końca są uczciwe w traktowaniu parkujących tam kierowców. Wszystko to powoduje, że pod względem komunikacyjnym miasto po prostu stało się nieprzyjazne i nieefektywne. Trzeba mieć nadzieję, że władze miasta znają problem i będą starały się temu zaradzić wraz z włodarzami okolicznych gmin. Czego Państwu i sobie życzę.

Witold

0
Would love your thoughts, please comment.x